Zdrada ze strony partnera, zarówno czysto fizyczna jak i emocjonalna, jest dla kobiety ciosem. Stawia pod znakiem zapytania nawet długoletni związek. Para, w której doszło do zdrady przeżywa kryzys. Jeżeli oboje partnerzy chcą spróbować ratować związek, terapia par wydaję się oczywistym rozwiązaniem. I rzeczywiście tak jest – ale nie zawsze psychoterapia małżeńska wystarcza. Często bywa tak, że Żeby owocnie pracować nad związkiem, zdradzona osoba powinna najpierw zadbać o siebie.
W jaki sposób psycholog może wesprzeć osobę po zdradzie? Podczas terapii indywidualnej dostanie potrzebny czas i uwagę ze strony terapeuty, którego priorytetem jest zadbanie o komfort psychiczny swojej klientki. Kobieta dostaje zatem możliwość przepracowania swoich problemów związanych za zdradą, wyrazić swoje uczucia i ulżyć cierpieniu, które jej towarzyszy.
Na terapii dla par oboje partnerzy są traktowani jednakowo, terapeuta obdziela ich równomierną uwagą i troską, starając się zachować 100% obiektywizm i szanując obie strony tak samo. Terapeuta nie jest sędzią rostrzygającym kto jest winny rozpadowi małżeństwa, a jedynie bezstronną osobą, która wskazuje na pewnego rodzaju specyficzne niuanse zakłócające bliską relację. Często w gabinecie terapeuty pada pytanie, czy po zdradzie da się normalnie żyć? Taka sytuacja jest możliwa tylko wtedy , gdy kobieta poradzi sobie z trudnymi emocjami związanymi ze zdradą partnera, dojdzie do wewnętrznej zgody z tym co zaszło i postanowi dać drugą szansę partnerowi. Ta wewnętrzna zgoda polega na zasymilowaniu bolesnego doświadczenia zdrady i umieszczeniu go na linii życia jako epizodu, który miał miejsce, ale należy już do przeszłości.
Kobiecie w obliczu kryzysy w związku może się wydawać, że powinna natychmiast zacząć naprawiać swoją relację z mężczyzną, a najlepiej „naprawić” jego samego. Jest to błędne i szkodliwe przekonanie. Oboje partnerzy najpierw powinni mieć czas dla siebie, żeby móc zastanowić się, czego tak naprawdę chcą. Partner, który zdradził, musi przyjąć odpowiedzialność za to co zrobił i podjąć decyzję, że to się już nie zdarzy, że nie chce już nigdy skrzywdzić swojej partnerki i że zależy mu na związku. W innym przypadku terapia par. Może zakończyć się niepowodzeniem.
Należy pamiętać, że nikogo nie da się zmienić na siłę, ani zmusić żeby kochał. Dlatego decyzja o terapii musi być podjęta dobrowolnie.
„On zdradził, a ze mną jest coś nie tak?”
W terapii indywidualnej dla kobiety, która doświadczyła zdrady ze strony partnera, w żadnym wypadku nie chodzi o to, że „to ją trzeba leczyć, bo robi coś źle”. Chodzi o to by kobiecie pomóc – ulżyć w jej cierpieniu i przygotować ją do ewentualnej pracy nad związkiem. Spotkanie z terapeutą ma Ne celu to, żeby zraniona kobieta mogła opowiedzieć o tym co czuje komuś życzliwie empatycznemu, kto jej wysłucha, zrozumie. I będzie jej towarzyszył na drodze do pełnego pogodzenia się z przeżytym doświadczeniem.
„Pułapka”
Nadzieja, że terapia dla par zmieni partnera to pułapka, w którą wpada wiele osób Podczas sesji można pracować nad problemami w związku pojawiającymi się na różnych obszarach, np. komunikacji. Nie ma jednak możliwości magicznego usunięcia wad partnera. Terapia par jest długotrwałym procesem, wymagającym wysiłku i pracy ze strony obojga partnerów – również poza gabinetem terapeuty. Efektów tej pracy nie widać od razu, po jednej sesji. Jednakże po pewnym czasie wysiłek włożony w pracę nad związkiem procentuje i pomaga uzdrowić relację.